Walentynki, święto zakochanych, czyli nie moje ;d Ale mimo, że nie obchodzę jakoś walentynek mama nie zapomniała o prezencie dla mnie :> Dostałam od niej kolczyki i lizaka. Dziękuję mamo i też cię kocham (wiem, że to pewnie czytasz ;] )
Sorry a jakość (kamerka-.-) Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś pokazywałam łańcuszek z identyczną przewieszką jak mam teraz kolczyki : )KLIK
Idę suszyć włosy, potem coś napiszę :)
Sorry a jakość (kamerka-.-) Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś pokazywałam łańcuszek z identyczną przewieszką jak mam teraz kolczyki : )KLIK
Idę suszyć włosy, potem coś napiszę :)
Moje też nie, ale czekoladki przyjmuję ;) I książeczki od kuriera i listonosza ;D
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za walentynkami bo jak dla mnie wtedy wszystko jest takie przesłodzone i wymuszone.
OdpowiedzUsuńhttp://czern-w-bieli.blogspot.com/
fajne zdjecia:D
OdpowiedzUsuńa ja lizaka dostałam od taty :D
OdpowiedzUsuńno to teraz masz swietny komplecik ;>
OdpowiedzUsuńRównież nie lubie walentynek :P http://weraa-blog.blogspot.com
OdpowiedzUsuń